wiadomo, że zarówno agentura, opiekunka jak i firma w Niemczech musi swoje zarobić, ale my powinnyśmy być wynagradzane adekwatnie do wyjątkowo ciężkiej pracy. Miejsca są różne, byłam tam, gdzie rodzina traktowała mnie jak swego, a była i tam, gdzie praca odbywała się 24h na dobę a spałam w piwnicy. Jeździmy zarabiać a nie na wczasy, powinnyśmy szanować pacjentów i wymagać szacunku wobec nas Jesteś beznadziejny jeździsz pracować a nie służyć i za prace należy się wypłata takim systemem nie tylko że sama sobie szkodzisz ,szkodzisz też ludziom w Niemczech , którzy też zajmują się opieką i ich wynagrodzenie jest o wiele niższe niż twoje , Ludzie żyją w Niemczech , muszą opłacić podatki, mieszkania, wodę gaz a ich wypłata to czasami 950 eu , więc rozważ to i pomysł komu robisz krzywdę. Najgorsza jest rozłąka. O mało co http://naprawa-kanalizacji.pl nasz związek by się rozpadł , ponieważ co 6 miesięcy byłam w domu na 4 tygodnie. To stanowczo za mało . Odzwyczaiłam się od męża.Nie wiem czy go kocham czy po prostu jesteśmy razem bo dziecko i rodzina. Dodatkowo zaczął pić w domu i nikt nic nie wiedział. Córka kilka razy wpadła z niezapowiedzianą wizytą i tata był zawsze na lekkim rauszu. To mnie niepokoi ale nie mogę zrezygnować . Kredyt na mieszkanie w nowym bloku i dobrze mi w Niemczech.Mąż jakoś sobie radzi tylko pije i ponoć tęskni. Fakt , że mam też w Koloni przyjaciela ale mąż może też ma przyjaciółkę w Polsce . Tego nie wiem. Wrócę jak opadnę z sił . Jednak drugi raz bym nie wyjewchała szkoda rodziny . Tego co było kiedyś nie da się wrócić ani naprawić . Żal mi tych12 lat. Kiedyś się kochaliśmy i byliśmy szczęśliwi a teraz .....? pozostały piękne wspomnienia po tamtym okresie.Pracuję w Koblencji.
środa, 17 października 2018
agencje
Od 5 tygodni nie przespalam w nocy jednym ciagiem 3 godzin. Poprosilam firme o podwyzke bo za taka prace 1100 to zdecydowanie za malo .W dzień tez nie jest lekko.Firma od rodziny dostaje 2150. Podwyzki za prace nocna nie dostalam z wytlumaczeniem ze rodzona nie chce zaplacic .Ale ja podpisalam umowe z firmą nie z rodziną Ciezko im dolozyc opiekunce 200 euro na miesiąc Nadmieniam ze nie mialo byc nocnego wstawania a jest dzis np od 1 do 6 rano bylo 13 wezwan do pokoju chorego. Zjazd do domy robie bo dluzej nie jestem w stanie wytrzymać A może zapytacie kto i dlaczego jeździ na służbę do Niemiec? Odpowiem. Gdyby w Polsce była praca jakakolwiek w takiej skali by tego nie było. Do oburzonych zapytanie. Czy mniej upokarzająca jest praca na kasie w Stokrotce czy Biedronce za 1400 zł dla osoby z dwoma fakultetami i znajomością dwu języków tylko dlatego że ze względów rodzinnych nie może wyjechać dalej od domu? ja jeździłam z kilkoma firmami aż trafiłam na jedną bardzo dobrą z Gdyni... Wstyd mi za to wszystko, że wciąż Polak Polakowi wilkiem i w kraju i zagranicą, że jeden patrzy na drugiego i nadal liczy się tylko nasze ego i to żeby wykorzystać człowieka. Nie obchodzi nas los rodaków, tkwimy w znieczulicy, nie jesteśmy zgrani a nasze obywatelki, biedne Polki, zostawione są w kraju na pastwę losu, same sobie, niejednokrotnie zmuszone sytuacją osobistą i ekonomiczną do wyjazdu, wyslugiwania się i znoszenia różnych sytuacji na zachodzie. A nas jako naród i społeczeństwo tu nic to nie obchodzi, bo przecież mamy etaty, kasę i co najważniejsze znajomości, pogotowie kanalizacyjne Warszawa wygodne życie i jak nie ma rąk do pracy za nędzną pensję to ściąga się emigrantów ze wschodu. Wstyd mi, że nie potrafimy pomagać swoim i należycie dbać o siebie nawzajem jako naród, po to żeby nasi rodacy nie musieli wyjeżdżać. Tego należy się dzisiaj wstydzić
wiadomo, że zarówno agentura, opiekunka jak i firma w Niemczech musi swoje zarobić, ale my powinnyśmy być wynagradzane adekwatnie do wyjątkowo ciężkiej pracy. Miejsca są różne, byłam tam, gdzie rodzina traktowała mnie jak swego, a była i tam, gdzie praca odbywała się 24h na dobę a spałam w piwnicy. Jeździmy zarabiać a nie na wczasy, powinnyśmy szanować pacjentów i wymagać szacunku wobec nas Jesteś beznadziejny jeździsz pracować a nie służyć i za prace należy się wypłata takim systemem nie tylko że sama sobie szkodzisz ,szkodzisz też ludziom w Niemczech , którzy też zajmują się opieką i ich wynagrodzenie jest o wiele niższe niż twoje , Ludzie żyją w Niemczech , muszą opłacić podatki, mieszkania, wodę gaz a ich wypłata to czasami 950 eu , więc rozważ to i pomysł komu robisz krzywdę. Najgorsza jest rozłąka. O mało co http://naprawa-kanalizacji.pl nasz związek by się rozpadł , ponieważ co 6 miesięcy byłam w domu na 4 tygodnie. To stanowczo za mało . Odzwyczaiłam się od męża.Nie wiem czy go kocham czy po prostu jesteśmy razem bo dziecko i rodzina. Dodatkowo zaczął pić w domu i nikt nic nie wiedział. Córka kilka razy wpadła z niezapowiedzianą wizytą i tata był zawsze na lekkim rauszu. To mnie niepokoi ale nie mogę zrezygnować . Kredyt na mieszkanie w nowym bloku i dobrze mi w Niemczech.Mąż jakoś sobie radzi tylko pije i ponoć tęskni. Fakt , że mam też w Koloni przyjaciela ale mąż może też ma przyjaciółkę w Polsce . Tego nie wiem. Wrócę jak opadnę z sił . Jednak drugi raz bym nie wyjewchała szkoda rodziny . Tego co było kiedyś nie da się wrócić ani naprawić . Żal mi tych12 lat. Kiedyś się kochaliśmy i byliśmy szczęśliwi a teraz .....? pozostały piękne wspomnienia po tamtym okresie.Pracuję w Koblencji.
wiadomo, że zarówno agentura, opiekunka jak i firma w Niemczech musi swoje zarobić, ale my powinnyśmy być wynagradzane adekwatnie do wyjątkowo ciężkiej pracy. Miejsca są różne, byłam tam, gdzie rodzina traktowała mnie jak swego, a była i tam, gdzie praca odbywała się 24h na dobę a spałam w piwnicy. Jeździmy zarabiać a nie na wczasy, powinnyśmy szanować pacjentów i wymagać szacunku wobec nas Jesteś beznadziejny jeździsz pracować a nie służyć i za prace należy się wypłata takim systemem nie tylko że sama sobie szkodzisz ,szkodzisz też ludziom w Niemczech , którzy też zajmują się opieką i ich wynagrodzenie jest o wiele niższe niż twoje , Ludzie żyją w Niemczech , muszą opłacić podatki, mieszkania, wodę gaz a ich wypłata to czasami 950 eu , więc rozważ to i pomysł komu robisz krzywdę. Najgorsza jest rozłąka. O mało co http://naprawa-kanalizacji.pl nasz związek by się rozpadł , ponieważ co 6 miesięcy byłam w domu na 4 tygodnie. To stanowczo za mało . Odzwyczaiłam się od męża.Nie wiem czy go kocham czy po prostu jesteśmy razem bo dziecko i rodzina. Dodatkowo zaczął pić w domu i nikt nic nie wiedział. Córka kilka razy wpadła z niezapowiedzianą wizytą i tata był zawsze na lekkim rauszu. To mnie niepokoi ale nie mogę zrezygnować . Kredyt na mieszkanie w nowym bloku i dobrze mi w Niemczech.Mąż jakoś sobie radzi tylko pije i ponoć tęskni. Fakt , że mam też w Koloni przyjaciela ale mąż może też ma przyjaciółkę w Polsce . Tego nie wiem. Wrócę jak opadnę z sił . Jednak drugi raz bym nie wyjewchała szkoda rodziny . Tego co było kiedyś nie da się wrócić ani naprawić . Żal mi tych12 lat. Kiedyś się kochaliśmy i byliśmy szczęśliwi a teraz .....? pozostały piękne wspomnienia po tamtym okresie.Pracuję w Koblencji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz