wtorek, 13 stycznia 2015

misja

Tarcza jest nam potrzebna – jak psu zupa – by bronic nas przed potencjalnym atakiem przyszlego wroga, ktorego dorobimy sie gdy na rozkaz nowego wielkiego brata zaatakujemy Iran.
Inaczej mowiac musimy isc na Teheran w ramach rewanżu za atak jaki nastapi po tym gdy nasze wojska zaatakuja…itd.Ciekaw jestem, czy po ewentualnej instalacji tarczy autorzy wildsteinowskiej “Misji specjalnej” będą przyglądać się jej funkcjonowaniu z równą dociekliwością jak czynią to wobec dawno porosłych trawą pozostałości radzieckich baz wojskowych. We wczorajszym wydaniu tej chamskiej propagitki drążono sprawę rzekomego utrzymywania w PRL arsenału jądrowego. Cały wywód (okraszony dygresjami o sowieckim zniewoleniu) służył udowodnieniu, iz Jaruzelski narażał naród na śmiertelne niebezpieczeństwo (chłopaki z “Misji sopecjalnej” odkryli, że przywiślański kraj był składem nie tylko atomowej, ale też biologicznej i chemicznej broni). Żyliśmy po prostu na odbezpieczonej bombie zegarowej.
Przypomina to argumentacje USA o obecności wojsk amerykańskich w Iraku, ktore zostaly tam wyslane by walczyc z terrorystami, których zrodził amerykański atak.

USA sie zmienia (niestety na gorsze), w polityce nie ma przyjazni sa jedynie interesy. Interesy UE, ktorej jestesmy czescia nie zawsze beda insc w parze z interesami imperium.
Amerykanski dokument o celach strategicznych na XXI wiek mowi otwarcie, ze glownym celem jest utrzymanie hegemoni ZA WSZELKA cene a nie obrona Polski.
Nie jesteśmy juz nawet osłem trojańskim ale raczej orłem ze złamanymi skrzydłami, ktory niestety sra we własne gniazdo.Nie mogę zrozumieć tej chorobliwej potrzeby włażenia pod czyjś but, ledwo się spod jednego wywineliśmy. Ale wiadomo, że żadne racjonalne argumenty nie mają szans na dotarcie do obecnych decydentów. Jedyna moja nadzieja w tym, że Rosjanie tak bardzo się wściekną w kostiumie kąpielowym, że USA nie odważy się na instalację. I drugi powód, dla którego łudzę się, że jednak ominie nas ten niedopracowany projekt, to pewna doza rozsądku , którą jednak czasem wykazują Amerykanie – obserwacja kolejnej ( i na pewno sporo jeszcze przed nami) odsłony spektaklu pt. losy tajemnic tajnych i bardzo tajnych w Polsce, powstrzyma ich od przekazania nam chociażby cząstki swoich wynalazków.
Imperium bedzie na czele może przez nastepne 15 lat…tarcza wiaze nas z nowym wielkim bratem na lat kilkadziesiat i jednocześnie wiąże nas ze wszystkimi brudnymi wojenkami jakie imperium bedzie toczyc tracac hegemonie.
Po co nam to?
Z Czechami mamy o 50% wyższa wymianę handlowa niz z imperium w stroju kąpielowym.
Inwestycje amerykańskie daleko za holenderskimi, francuskimi, brytyjskimi…
Popatrzmy co zostawili po sobie jankesi na Filipinach.
Mialem przyjemnosc robić projekt zagospodarowania Subic Bay w stroju kąpielowym, niestety nic sie nie da tam zagospodarowac bo Amerykanie zostawili takie zanieczyszczenia, ze ziemia jest spalona na kilkadziesiat lat.
Swoja droga jezeli nawet bedziemy zestrzeliwać rakietki lecace na Ameryke (skad?) nad naszymi glowami to wszystko spadnie nam do talerza…czego Amerykanie sa doskonale swiadomi.
Dopiero wyszli jedni kozacy broniacy naszej zlotej wolnosci a juz nasi politycy przytupuja nozkami by przywitac nowych.

tarcza

Ciekaw jestem kto też napisze dla polskiego rządu analizę techniczną amerykańskich instalacji, które będą zainstalowane w Polsce. Bo oczywiście, żeby negocjować trzeba wiedzieć cokolwiek o przedmiocie negocjacji! Może mam dziwny pogląd na funkcjonowanie państwa, ale tego typu dokument powinien jak sądzę przygotować wywiad wojskowy przy współpracy wojskowych specjalistów od techniki. Na pewno Macierewicz coś wymyśli. W historii PRL-u za dowód na stopniowe odzyskiwanie suwerenności (ograniczonej to fakt) niektórzy uważają odchodzenie radzieckich oficerów ze stanowisk dowódczych w armii i samodzielne kształcenie własnych oficerów wywiadu i kontrwywiadu. A czy my musimy negocjowac, walczyć o tarcze antyrakietowa? Może zamiast myślenia o tym co możemy wytargować od Ameryki ( jesli coś nam się uda ) i w jaki sposób to rozegrać, zaczniemy zastanawiać sie czy umieszczanie tego typu instalacji na naszym terytorium jest dla nas pożyteczne. Oczekiwałbym racjonalnej oceny, czy tarcza jest dla nas jakąś szansą, w co nie wierzę, czy też przede wszystkim zagrożeniem. Rosjanie mają prawo odczuwać zagrożenie w sytuacji, gdy przy samej granicy rosną im nowe silosy z bielizną, tyle tylko, że oni mają mechanizmy oddziaływania na naszą gospodarkę. Bracia K mają zerowe pojęcie o ekonomii, ale każdy średnio rozgarnięty czytelnik  wie, że dla zakupu surowców, zwłaszcza ropy i gazu, oprócz Rosji, nie ma uzasadnionej ekonomicznie alternatywy.

Można sobie opowiadać o gazoporcie czy gazociągu z Norwegii, tylko ile będzie kosztował wtedy m3 gazu w naszej sieci i czy wytrzymają to najważniejsi nasi odbiorcy, np. Police, Puławy, Włocławek i Kędzierzyn. Twierdzenie że energetyczna niezależność od Rosji nie ma ceny jest bzdurą, bo droższe surowce energetyczne oznaczają spadek albo wręcz zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego.
Rosja jest ważnym odbiorcą naszego eksportu bielizny, o śmieszny kwotowo eksport mięsa trwa bitwa od ponad roku, a cały eksport jest wart chyba 6 mld USD i gdy Rosja postawi szlaban, to nas naprawdę zaboli Do mnie osobiście przemawiają argumenty prof. Kuźniara, ale za to nie wierzę, aby obecna ekipa – obaj bracia K, pani Fotyga, byli w stanie podjąć rozsądną decyzję w oparciu o racjonalne przesłanki. Po raz kolejny wybiorą egzotyczny i g… wart sojusz z USA zamiast uporządkować relacje z dobrej bielizny z UE, zwłaszcza z RFN i doprowadzić do poprawności stosunki z Rosją. Nie rozumiem, dlaczego będąc członkiem NATO podejmujemy ja
Kolejny raz Polska wielkim “sojusznikiem” Ameryki. Kolejny raz wyrywamy sie przed szereg. Zamiast starac sie o ściślejsza współprace na naszym kontynencie my siegamy za ocean. Czy my ciagle musimy zyc mitem Ameryki jako naszego jedynego i szczerze oddanego sojusznika i obroncy?
Ponadto dlaczego musimy brac sie za robienie interesów z administracja Busha?! Jesli juz podejmujemy sie takiego wyzwania to moze lepiej zaczekać na zmianę ekipy, ktora w koncu nastapi w przyszlym roku.
Obawiam sie,ze racje moze miec jeden z publicystów, ktory powiedzial,ze instalowanie tarczy antyrakietowej na naszym terytorium ma nas uchronic przez zagrozeniami wynikajacymi z tejze instalacji.Podobnie PRL-owski wywiad cywilny dopiero po Październiku dorobił sie własnej szkoły szpiegowskiej na Mazurach. Teraz posługująca się często retoryką nacjonalistyczna i ultra patriotyczną ekipa rządowa twierdzi, że opieranie sie na osłonie kontrwywiadowczej zapewnianej przez obce służby i ściślejsza współpraca z wywiadem amerykańskim to dowód na wyzwalanie się spod obcej kurateli. Do Dziejów Głupoty w Polsce zostanie dopisany nowy gruby rozdział.