sobota, 28 października 2017

cieknie

 odradzam taśmy teflonowe. Ich zaletą jest sterylność pracy (czyste graby, czyste ubranie) i cena, ale problemy ze szczelnością są dość częste. Tak, jak napisał ktoś wcześniej: pasta do gwintów z pakułami ZAWSZE zapewni dobre i pewne uszczelnienie podczas, gdy inne rozwiązania mają z tym problemy. Nić do uszczelniania gwintów jest dużo lepsza niż taśmy teflonowe, ale też często jest rozcinana przez gwint. Trzeba uważać. Jak wiadomo nadal u nas jest więcej starszych hydraulików i korzystają oni ze starych metod łączenia rur. Mimo młodego wieku też jestem za stosowaniem łączeń tego typu. Jak wiadomo coś co było używane od wielu lat i sprawdziło się w milionach mieszkań powinno mieć nadal zastosowanie. Takie jest moje zdanie i mimo wszystko jestem przekonany do tych starszych metod. Ja dawno zrezygnowałem z taśmy. Nitka jest droga a klienta nie interesuje z czego wykonane jest uszczelnienie byle nie ciekło. Do połączeń do 1cala stosuję nitkę przy większych rozmiarach tylko pakuły choć dobre pakuły dostać to też trzeba się naszukać.
Pamiętam jak mój majster pakuły zawsze smarował tym co miał pod ręką: olej spod auta, tawot stary/nowy, masło, margaryna, smalec, ślina, krem i chyba tylko nutelli brakuje do całego spisu ale wtedy było o to ciężko Również stosuje pakuły , teflonu unikam choć czasem stosuje go tam gdzie jest taka potrzeba. Przez pewien czas do pakuł zamiast pasty używałem sylikonu ,rewelacyjna sprawa. Fakt że taśma teflonowa dużo ułatwia prace ale pakuły dają pewniejsze połączenie gwintowanych odcinków.  Problem jest taki, że zaszła potrzeba wymiany zdezelowanego, przeciekającego zaworu odcinającego dopływ wody do węża pralki automatycznej. Kupiłem nowy, metalowy, 1/2 cala zewn, 3/4 cala zewn.
I wszystko gra, ale okazuje się, że wcześniejszy zawór, kulowy- w pionie eksploatacyjnym klatki schodowej lekko "przepuszcza.
Czyli po przekręceniu wajchy dalej z otwartego kolanka kapią krople. Niedużo, jedna co jakieś 1-2 sekundy. Zgłoszono potrzebę wymiany zaworu, ale to może potrwać- "ekspert" spółdzielni stwierdził, że na razie może być, przepuszcza minimalnie. A ten zawór kulowy służy zaledwie tylko w jednej łazience w bloku i tylko do zimnej wody. A pralkę trzeba szybko podłączyć. I jest kłopot- z pakułami próbowałem i towotem. I nic- próbowałem kilkanaście razy z nową porcją pakuł- kapiąca woda wypełnia gwint kolanka i pakuły "zjeżdżają". Nie da się tego uszczelnić "na mokro", przecieka po dokręceniu. Robiłem już w życiu kilkanaście razy takie rzeczy, nigdy nie było problemów. No ale bez takiego "nawilżania". Widziałem w hurtowni Loctite 55. Czy jest szansa, że tą nicią da się uszczelnić połączenie w istniejących na dziś, opisanych warunkach?
Podsumowując: w taśmę i nitkę można się bawić przy małych instalacjach na wierzchu w domkach jednorodzinnych, ale jak przychodzi do konkretnej roboty, to i tak wszyscy sięgają po pastę, bo gwarantuje brak reklamacji. Strach pomyśleć, co się stanie, gdy nagle zaczną cieknąć gwinty pochowane w ścianach albo gdzieś w osadzonych instalacjach..

gwint

być może zwykły hydraulik kilkadziesiąt lat temu smarował pakuły pokostem, czy też farbą olejną, ale hydraulik pracujący w wodociągach tego nie robił, ponieważ nikt by mu takiego połączenia nie odebrał.
Co do wycieków po kilkunastu latach z gwintów - owszem, zdarzają się , ale bardzo rzadko; w mojej ocenie najczęstszą przyczyną wycieku w okolicach gwintu jest jakość materiału użytego do produkcji rur (lata 70-te, 80-te i pierwsza połowa lat 90-tych) Pakoly dane na sucho przy wodzie gnija co mialem okazje widziec przy demontazu starych polaczen.
Monterzy z gazopwni smarowali takim brazaowym smarem (nie pamietam gatunku), jestem ciekaw czym smarowali u pana  w wodociagach. Na ogol wystarcza warstwa ok. 1mm pakolow na gwincie.
Pasmo pakol (nie poskrecane) nawijac od poczatku gwintu, w kierunku konca, zgodnie z kierunkiem nakrecania zlaczki. Po nawinieciu ok. 3/4 dlugosci pasma pozostaly "ogon" nawijac w tym samym kierunku w strone poczatku gwintu, tak zeby konczyl sie na pierwszych zwojach gwintu. Gladkie gwinty (np. moziezne) nalezy zszorstkowac brzeszczotem zeby pakoly sie nie zsunely.

Nastepnie posmarowac pakoly pasta uszczelniajaca, poczym polaczenie skrecic.

Opor podczas skrecania powinien stopniowo narastac, woiekszosc pakol powinna pozostac w gwincie, nawoj nie moze sie krecic.
Jesli nawoj pakolow zaczyna sie krecic i rura do zlaczki wkreca sie lekko - to znaczy ze pakoly sie zsuwaja z gwintu - nalezy zlaczke odkrecic, odwinac te pakoly i je wyrzucic. Gwint ponownie zszorstkowac, nawinac pakoly z wiekszym naciagniem, posmarowadc pasta i ponownie skrecic.

Do gazu nalezy uzyc paste majaca dopuszczenie do gazu - ja stosuje paste uniwersalna - taka do gazu i wody. Do LPG pakolow sie nie uzywa - nalezy uzyc teflon, klej do gwintow (z atestem na gaz), lub nic uszczelniajaca.
LPG zawiera resztki mazutu, i inne zanieczyszczenia, ktore niszcza pasty i pakoly - stad zalecenie zeby do instalacji LPG pakolow nie uzywac.

Jesli pakoly za kazdym razem sie zsuwaja - najczesciej to swiadczy o peknietym gwincie wewnetrznym ksztaltki, krawedz pekniecia zaczepia o pakoly i je spycha. Po odkreceniu bedzie pekniecie widac - taka ciemniejsza linia.
Druga przyczyna -brak sfazowania poczatku gwintu wewnetrznego - poczatek gwintu powinien byc sfazowany pod katem ok. 45 stopni, dlugosc tego sfazowania to ok. 2...4mm.
Jesli pakolow nawinie sie zbyt duzo i luzno to moga zostac zepchniete, lub nastapi rozerwanie gwintu wewnetrznego. Wlasciwe oszacowanie ilosci pakol do nawiniecia wymaga praktyki - tego sie z ksiazki nie nauczysz (tak samo jak z ksiazki nieda sie nauczyc np. spawania
Do CO dawali paste skladajaca sie z  usługi wuko Warszawa pokostu i minii olowianej, wodociagi w Tychach uzywaly takiej pasty koloru kitu do okien - prawdopodobnie byla to kreda i pokost tylko ze kredy bylo duzo mniej niz w kicie.Odradzam stosowanie teflonu, bardzo często cieknie.
Osobiście używam pakuł i pasty, jeśli nawinie się starannie to połączenie musi być szczelne.
Testowałem też genialny wynalazek sznurek, ale nie mam zaufania. Stosuje tylko do małych średnic, gdy nie chce się brudzić.
A co do samych hydraulików: wiedza ze szkoły to za mało, by być dobrym fachowcem, trzeba mieć jeszcze żyłkę do tego fachu i chęć do pracy; ogólnie mówiąc

skrętka

według mnie rura ciepłej wody powinna iść jednym ciągiem przez wszystkie odbiorniki a nie być tak rozproszona jak teraz, wtedy cyrkulacje wpinamy tylko w łazience na piętrze. Nie wiem dlaczego instalator nie podjechał wodą z kuchni w piwnicy do kuchni na parterze, zmarnowane masa rurek i kolanek. Gdyby ciepła woda szła przez kuchnie w piwnicy do kuchni na parterze i dalej do łazienki jednym ciągiem wtedy z cyrkulacją nie byłoby problemu, a tak jaką mam gwarancję że pompa cyrkulacyjna wyciśnie mi wodę do łazienki na piętro w miarę krótkim czasie ? Cyrkulację będę uruchamiał przyciskiem z czasówką, to już postanowione. Nie chcę bajerów. Co masz na myśli pisząc o standardowym zaworze zwrotnym ? duże opory ? To szukaj starych pomp nieelektronicznych do cyrkulacji. Aktualnie przepisy unijne narzuciły tak debilne rozwiązania że np Wilo zaczęło montować własne zawory zwrotne w pompkach bo standardowego pompa nie była w stanie otworzyć a czas przepompowania wody o którym wspominasz jest masakrycznie długi. To będzie działać jeżeli miałby to robić wg twojego pomysłu może kształtek byłoby mniej ale rury musiałyby być większej średnicy tak byś nie odczuł spadku ciśnienia pod prysznicem jak ktoś puści ci wodę np w kuchni. Co do przycisku to zobacz nowość  mają cyrkulację wzbudzaną czujką IR dodatkowo ustalasz na ile ustawić przebieg pompy i co jaki czas ma się załączać. Jeszcze przemysle sterowanie, na przerobki juz za pozno bo tynki wykonana, jedyne co moge zrobic to wywalic cyrkulacje z piwnicy bo tam i tak bedzie bardzo malo uzywana i szukac mocnej pompy. Widze ze kolega pracuje w branzy to z ciekawosci zapytam jak uklada podlogowke. Robisz jakies obliczenia wedlug metrazu czy wszedzie co np.10 cm ? Są do tego specjalne programy jak bardziej skomplikowane płaci się za wykonanie projektu. Albo jedziesz co 10 i płacisz więcej za rurę Chciałbym poznać Wasze opinie,  udrażnianie rur  na temat uszczelniania połączeń gwintowych. Kilkadziesiąt lat temu nie było past do pakuł, a jakoś nie zauważyłem, by te kilkudziesięcioletnie złącza ciekły. Problem z pakułami użytymi na sucho jest taki, że po dłuższym okresie czasu mogą pojawić się trudności przy rozłączaniu skręconych kształtek.Bo jak nie było specjalnego wszystkiego, to zwykły hydraulik radził sobie farbą olejną,pokostem lub towotem.Teraz trzeba mieć wszystko specjalne z atestami,certyfikatami i aprobatami. A i o zwykłego hydraulika coraz trudniej, Kilkadziesiat lat temu pakuly tez sie smarowalo - najczesciej pokostem.

Uzyte na sucho - bez nasaczenia gnily szczegolnie w "luznych" gwintach, wyciek potrafil sie pojawic nawet po 10...15 latach, ale zdarzalo sie, ze cieklo po 5 latach.

Za bajtla (byl to koniec komuny) widzialem patent hydraulikow na brak pakolow:
Cielo sie w paski (szerokie na ok. 15...20 mm w zaleznosci od srednicy rury) stara koszule (koniecznie z wlokna naturalnego - bawelna lub len), owijalo sie tym gwint jak tasma teflonowa, nasycalo pokostem i skrecalo. Trzyma do dzis
Majster, który robił u mnie w tamtym roku używał pakułów i uważa są lepsze niż taśma teflonowa. Szykuje się mały remont u babci i chcemy robić z ojcem i bratem sami. Zależy nam na czasie. Myślę, że taśma jest szybsza w montażu. Moje pytanie jest takie, czy taśma jest taka bezpieczna jak wspomniane wyżej pakuły?

rysować

 czemu nie ale w moim przypadku było tak ze nie mogłem oddac dokumetów o wydanie pozwolenia bez wszelkich projektów instalacyjnych, energetyki, wody, kanalizacji, a nawet urzedniczka uparła sie ze musze zrobic projekt na wyjazd z mojej posesji na droge gminna, widac tu jak rózna jest interpretacja przepisów przez urzedników, Cyrkulację chcę mieć rozwiązaną na pompie z czasówką uruchamianą przyciskiem. Instalator twierdzi że to będzie jak najbardziej działało, ja niestety mam co do tego obawy. Niby jest to obieg zamknięty ale mi zależy żeby ciepła woda w łazience na piętrze była jak najszybciej dostarczona. Mam obawy że obieg może płynąć głównie przez piwnice ponieważ na piętro mamy jeszcze znaczną ilość kolanek ... Stosował ktoś kiedyś takie rozwiązanie ? Po wylewkach będzie już niestety za późno na jakiekolwiek poprawkA co do adaptacji to moze faktycznie przepłaciłem, ale wiem ze płaca jeszcze wiecej jak i dowiedziałem sie od ciebie ze i mniej, tylko ze ja mam dom 250 m , podpiwniczony no i troche zmian powprowadzałem tak ze to mogło podbic cene. Aby wykonać projekt trzeba  http://przylacza.com.pl/przylacza-kanalizacji/  mieć uprawnienia budowlane do projektowania oraz co roku opłacać "izbę" oraz "OC". Można rysować ręcznie (i nie są to tylko dwie kreski), co zajmuje dużo czasu (i kosztuje) lub zakupić legalne oprogramowanie do rysowania, które sporo kosztuje, a do tego trzeba pojechać do klienta , do urzędu (czasami kilka razy, bo np. ZUD z jakichś powodów nie uzgodni dokumentacji), eksploatatora sieci, wydrukować kilka egzemplarzy, ... a do tego podatki (przy legalnej działalności), ciągłe dokształcanie się (bo co jakiś czas pojawiają się nowe normy, ustawy, rozporządzenia), itd., no i oczywiście zysk. Zapomniałem o czymś?  ja rozumiem ze trzeba miec odpowiednie uprawnienia, trzeba sie naprwde na tym znac ja tego nie kwestionuje , a okreslenie ze narysowanie tego ołówkiem uzyłem tak tylko w przenosni, bo jak wasz cennik ma sie np. do cennika całego projektu gdzie naprawde jest o wiele wiecej roboty .ale dzis zasada jest prosta tyle kosztuje moja usługa i albo płacisz albo szukaj tanszego i rozumiem ze bronicie swoich racji, mi udało sie to zrobic o wiele taniej. A jak taka cyrkulacja powinna wg ciebie wyglądać? Niestety coraz częściej odchodzi się od cyrkulacji CWU a skupia się na izolacji rur i projektowaniu domu w taki sposób by cyrkulacji na kliencie nie wymuszać w twoim wypadku mechaniczne udrożnianie rur    jest wręcz odwrotnie.
Cyrkulację można różnie podłączyć na przycisk o którym mówisz lub podłączoną przez przekaźnik do światłą w pomieszczeniach gdzie są odbiorniki wody. Niedawno też firma Salus wprowadziła do oferty sterownik bezprzewodowy na czujkę PIR która daje sygnał do pompy cyrk. Robi to w prosty sposób bo można ustawić czas przebiegu pompy i ilość załączeń w ciągu określonego czasu tak by załączając ją raz nie załączała się kolejny nim wystygnie woda w obiegu. Niestety oszczędne pompy cyrkulacyjne też sprawiają problemy. Pompy starego typu były w stanie przepompować wodę z z bojlera do najdalszego odcinka w kilka sekund teraz to trwa wieczność nie daj boże zamontować standardowy zawór zwrotny za pompą.